Forum www.residentevilforreal.fora.pl
Resident evil For Real
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Carlos gdzie jestes?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.residentevilforreal.fora.pl Strona Główna -> Ulice miasta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Carlos Oliveira
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:31, 06 Maj 2010    Temat postu:

Carlos ockną się tuż przy bramie. Gdy otworzył oczy ujrzał... Że ktoś go niesie. "Ale mnie łeb boli. Ale nie ma czasu na myślenie o bólu." Carlos staną na nogi i błyskawicznie z zadziwiającą łatwością wykręcił rękę Coena jednocześnie stając za nim i drugą wolną ręką wyjmując pistolet który przystawił Coenowi do głowy. Wszystko to stało się nie mal że w ułamku sekundy. - Jeden ruch a odstrzelę ci łeb. Powiedział wyraźnie do Coena Carlos. Carlos obejrzał się do tyłu i ujrzał nikogo innego jak Barrego z gattlingiem w dłoniach. Ujrzał również Rebecce. Widząc to puścił dłoń Coena i odstawił lufę Eagle od jego czoła. - Dobra. Po pierwsze. Co to za gość? Po drugie. Czemu mnie niósł? Po trzecie. Czemu wyglądacie jak po drugiej wojnie światowej? I po czwarte... Jak ja się tu znalazłem? Carlos był zdezorientowany. Przez jego oczy przepływały obrazy mieszające się ze sobą. Laboratorium. Albert Wesker. Virus nea G. Tyrant. Wszystkie te obrazy mieszały się ze sobą przez co Carlos upadł na ziemię. Próbował się otrząsnąć. Czuł się jakby całe jego życie w jednej chwili leciało mu przed oczami jak kilka filmów. Po chwili wszystko nabrało logicznego kształtu. I wtedy do Carlosa dotarło czym się stał... Tym czym Wesker. - Co się tu działo? Mrukną wyraźnie jednak sam do siebie nie oczekując odpowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebecca Chambers




Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:04, 06 Maj 2010    Temat postu:

Rebecca spogląda na Carlosa, który po chwili oprzytomniał
-Carlos nie zrób nikomu krzywdy, sa tu sami swoi
Potem Carlos padł na ziemię...
-Hej Carlos wszystko dobrze?
Trzymała się za ramię...


Ostatnio zmieniony przez Rebecca Chambers dnia Czw 19:18, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Billy Coen




Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:24, 06 Maj 2010    Temat postu:

"Co Ty odwalasz? Nie poznajesz nas?"- krzyknął zirytowany Billy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlos Oliveira
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:36, 06 Maj 2010    Temat postu:

Carlos podniósł się i przyjrzał się Billemu. - A mam? Poznaje tylko Rebecce i Barrego. A ty to kto w ogóle? Pewnie już wiesz albo i nie. Carlos Oliveira zwe się. Jedyne co pamiętam to to jak dostałem cios od nemesisa i padłem. To było na komisariacie. Potem jakaś biała sala. Wesker. Jakaś gadka o genach i... Tu Carlos zrobił pauzę i zaczął chodzić w kółko z głową spuszczoną w dół. Gdy tak ujrzał swoje odbicie w kałuży coś zwróciło jego uwagę. Miał czerwone oczy. - Może to dziwnie zabrzmi ale czy mam czerwone oczy? Spytał patrząc w kałużę. Kątem oka zobaczył swoją koszulę. Była poszarpana jakby... Coś go poszarpało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Billy Coen




Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:39, 06 Maj 2010    Temat postu:

"W sumie racja, nie widzieliśmy się przed zaczerwienieniem Twoich oczu."
Billy wzdycha.
"Z tego co wiemy to Wesker coś z Tobą majstrował, i chyba jesteś teraz taki jak on."


Ostatnio zmieniony przez Billy Coen dnia Czw 19:42, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebecca Chambers




Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:46, 06 Maj 2010    Temat postu:

-A co jesli on potrafi ciebie kontrolować? Powinnismy cię przeswietlic albo coś..Potrzebuje bandaże tak czy siak, bo wiesz moja ręka troszkę boli...
Spojrzała na Carlosa...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlos Oliveira
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:55, 06 Maj 2010    Temat postu:

Carlos z wściekłością kopną leżący na ziemi kosz na śmieci który Poleciał z taką prędkością w górę że po chwili znikną z pola widzenia. - Eeee. Carlos wydał z siebie taki pomruk zdziwienia. Słysząc słowa Rebecci podszedł do niej i spojrzał na jej dłoń. - To ja ci to zrobiłem? Bo ja naprawdę nie pamiętam nic po tym co działo się w laboratorium. Chwileczkę. Pamiętam. Wesker chciał zrobić ze mnie swojego pomocnika. Wstrzykną mi ten sam Virus co sobie. Potem wywieźli mnie do pokoju w którym jakaś maszkara mnie... Zabiła... Może mi powiecie co tu się działo?

Ostatnio zmieniony przez Carlos Oliveira dnia Czw 19:59, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebecca Chambers




Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:57, 06 Maj 2010    Temat postu:

-To juz wiesz że uszkodizłes mi rękę a pozatym to byłes z Weskerem cały czas najpierw walczylismy z nim potem z toba... ledwo uszliśmy z zyciem...

Ostatnio zmieniony przez Rebecca Chambers dnia Czw 20:27, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Billy Coen




Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:04, 06 Maj 2010    Temat postu:

"Taa, twardy przeciwnik z Ciebie się zrobił, zwłaszcza po ulepszeniach Weskera.
A jak się czujesz?"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlos Oliveira
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:10, 06 Maj 2010    Temat postu:

- Poza tym że wszystko mi się miesza w głowie to czuję się znakomicie. Jak nigdy dotąd. I to mnie przeraża. Teraz stałem się czymś takim jak Wesker. A w zasadzie to nie jak Wesker tylko jak zombi. Tylko nie jem ludzkiego mięsa i virus dał mi potężne wzmocnienie. Z drugiej strony wolałem siebie jako normalnego człowieka no ale na to już za późno. Carlos pomimo wszystko uśmiechną się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebecca Chambers




Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:28, 06 Maj 2010    Temat postu:

-Będzie dobze carlos jestesmy z tobą, nie zostawimy ciebie, nadal jesteśmy druzyną.
Usmiechneła się do Carlosa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Billy Coen




Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:53, 11 Maj 2010    Temat postu:

"Miło że nie straciłeś humoru."- rzekł Billy
Billy patrzy na wrota komisariatu.
"Czy jest tam coś co może się nam przydać, jeśli tak to chodźmy po to, jeśli nie, to ruszajmy zanim coś się tu zleci."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlos Oliveira
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:02, 11 Maj 2010    Temat postu:

- Dobra mam pytanie. Czy podczas mojej hym... "Niedyspozycji" naprawiliście radiostację? A i widzę że roździeliliście mój ekwipunek. Dobry pomysł... Nie nie oddawajcie wystarczy mi eagle. Ale naprawdę naprawiliście radiostację czy ona czeka specjalnie na mnie? Ciekawe też kiedy się po mnie upomni Wesker... Carlos wyobrażał sobie jak wyglądał Wesker po przegranej walce z drużyną. - Chciałbym zobaczyć wyraz twarzy Weskera jak go załatwiliście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebecca Chambers




Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:41, 11 Maj 2010    Temat postu:

-Zbyt wiele się działo aby któres z nas naprawiło radistację.
Wytłumaczyła.
-To idziemy to naprawić czy ruszamy przed siebie?
Spytała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlos Oliveira
Administrator



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:46, 11 Maj 2010    Temat postu:

- Warto chociaż spróbować naprawić radiostację. Lepiej sprawdzić niż mieć potem wyrzuty sumienia "a może powinniśmy najpierw skontaktować się z armią." W takim razie narzędzia leżą gdzie je zostawiłem. Chodźmy zaraz się tu zleci pół miasta. Carlos sprawdził stan magazynka eagle i przeszedł przez bramę. Nie wiele się zastanawiając wkroczył do posterunku.
[z/t]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.residentevilforreal.fora.pl Strona Główna -> Ulice miasta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin